Stosunki polsko-amerykańskie – wpływ historii na współczesność

Stany Zjednoczone odegrały niebagatelną rolę w tworzeniu powojennego kształtu państwa polskiego. Wpływ ten dotyczył przede wszystkim kwestii politycznych związanych z ustaleniem nowego europejskiego ładu przez przedstawicieli mocarstw alianckich, z prezydentem Franklinem Delano Rooseveltem na czele.

Izolacjonizm…

Ustalenia konferencji Wielkiej Trójki w Teheranie, Jałcie i Poczdamie były wybitnie niekorzystne dla Polski. Oprócz strat terytorialnych na Kresach Wschodnich Polakom odebrano prawo do samostanowienia, przekazując do radzieckiej strefy wpływów. Usytuowanie granicy wschodniej na tzw. Linii Curzona stanowiło jedną z konsekwencji konferencji teherańskiej, której decyzje zostały objęte tajemnicą na wniosek prezydenta USA. Roosevelt obawiał się, że straci poparcie amerykańskiej Polonii w zbliżających się wyborach powszechnych. Świadczy to o głębokim lekceważeniu sprawy Polski i narodu polskiego, nawet w obliczu świadomości niesprawiedliwości arbitralnych decyzji trzech mocarstw. W czasie wojny zabrakło również interwencji amerykańskiej w sprawie informacji o popełnieniu przez Sowietów masowego mordu polskich oficerów w Lesie Katyńskim. Dopiero w 1950 roku amerykański Kongres szczegółowo ustosunkował się do sprawy. Spóźniona reakcja uniemożliwiła pociągnięcie do odpowiedzialności winnych eksterminacji, jak również wyciągnięcie konsekwencji względem Związku Radzieckiego. Amerykanie ignorowali także liczne informacje na temat zbrodni popełnianych przez Sowietów, koncentrując się na współpracy z ZSRR. Ślepe zapatrzenie w sojusznika doprowadziła do absurdów w postaci gloryfikowania polityki Józefa Stalina, który był bezpośrednio odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi. Amerykańska prasa nazywała dyktatora „Wujaszkiem Józefem”, co jasno pokazuje absurdalność postrzegania ZSRR w USA.

…czy bierność?

Wśród głosów krytyki znaleźć można i te związane z oceną amerykańskiej postawy względem Holocaustu. Stany Zjednoczone były kilkukrotnie informowane o niemieckich zbrodniach na terenie obozów koncentracyjnych, a specjalny raport w tej sprawie sporządził emisariusz Jan Karski, który spotkał się z prezydentem Rooseveltem. Mimo prób zaktywizowania zachodniego mocarstwa, temat Holocaustu, a w tym martyrologii narodu żydowskiego i polskiego nie został w czasie II wojny światowej skutecznie podniesiony. Współpraca polsko-amerykańska w czasie wojny dotyczyła głównie kwestii militarnych, choć Polskie Siły Zbrojne funkcjonowały raczej w ramach brytyjskiej strefy operacyjnej. Amerykańska sympatia dla Polski uwidoczniła się szczególnie mocno po zakończeniu II wojny światowej. Amerykanie aktywnie wspierali polską drogę do niepodległości i stali się orędownikiem obecności Polski w strukturach organizacji międzynarodowych. Współpraca obu państw była przez lata naznaczona geopolityką i niekorzystnym położeniem Polski w radzieckiej strefie wpływów. Mimo iż za taki stan rzeczy odpowiadali także Amerykanie, państwo to przez lata było Polsce przychylne. Już w trakcie wojny wydatnie wspierało polski wysiłek militarny, udzielając pożyczek i przekazując sprzęt na rzecz polskiej armii. Wszystko to składa się na obraz skomplikowanej relacji przyjacielskiej i sojuszniczej, na którą rzutuje niekorzystna polityka Wielkiej Trójki.

Zdjęcie tytułowe: Jan Karski i amerykański generał Collin Powell podczas uroczystości otwarcia Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Fotografia z 1993 roku (Wikipedia/US Holocaust Memorial Museum, domena publiczna.