„Doktor Śmierć” – recenzja książki

Rok wydania – 2014

Autor – Nicholas Kulish, Souad Mekhennet

Wydawnictwo – PWN

Liczba stron – 320

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – opowieść o polowaniu na Ariberta Heima z elementami biografii.

Wydawcy często starają się przyciągnąć czytelników szokującymi podtytułami książek. Krzykliwe hasła mają zwrócić naszą uwagę na kontrowersyjny temat, wzbudzić zainteresowanie, ba, skłonić do zakupu. Czasem nagłówki mocno rozmijają się z prawdą. Taka była moja pierwsza myśl, gdy zobaczyłem tytuł nowości Wydawnictwa PWN – „Doktor Śmierć. Aribert Heim. Bestia i zwyrodnialec”. Przyznają Państwo, że to dość mocne słowa, jak na okładkę książki historycznej. Może i mocne, ale w żaden sposób nie zakłamujące rzeczywistości. Nicholas Kulish i Souad Mekhennet udowodnili to ponad wszelką wątpliwość, dokumentując zbrodniczą działalność Ariberta Heima. Na standardową biografię nakładają opowieść o formowaniu „legionu” łowców nazistów zawiadywanego przez Szymona Wiesenthala. W gruncie rzeczy Heim zostaje zepchnięty na dalszy plan, ale nie oznacza to informacyjnego niedoboru. Połączenie stylów daje bowiem nadspodziewanie dobre efekty.

„Doktor Śmierć” to książka poświęcona przede wszystkim polowaniu na Ariberta Heima. Trzeba oddać autorskiemu tandemowi, że taka koncepcja wyszła publikacji na dobre. Akcja rozwija się dość dynamicznie, a historycy śledzą przygotowania do operacji przychwycenia Heima, mozolne śledztwo i próby pojmania zbrodniarza. Momentami, co należy poczytać jako mankament opracowania, tracimy z oczu głównego bohatera książki. W gruncie rzeczy to nie on gra w niej pierwszoplanową rolę, choć stanowi oś, wokół której budowana jest narracja. Na pewno, mimo iż do książki starano się przemycić część informacji, historycy poświęcają zbyt mało miejsca działalności Heima. Spodziewałem się większej ilości wątków biograficznych. Zbrodnie nazistowskiego oprawcy poznajemy głównie w kontekście zeznań świadków przesłuchiwanych podczas gromadzenia dokumentacji na temat Doktora Śmierć oraz przygotowań do ewentualnego procesu obozowego lekarza. Dowiadujemy się o jego sadystycznych upodobaniach, bestialstwie, nieludzkim traktowaniu więźniów i eksperymentach przeczących wszystkim standardom sztuki lekarskiej. Przerażający obraz człowieka wypranego z uczuć i emocji wzmaga napięcie – czytelnicy coraz silniej utożsamiają się z tropiącymi Heima, mocno kibicując im w trudnym polowaniu.

I to właśnie emocje czytelników najlepiej świadczą o udanym wyborze formy publikacji. Kulish i Mekhennet nie zdecydowali się pójść w kierunku standardowej biografii i zamiast niej stworzyli książkę ciekawą, wciągającą, a do tego kompetentną. Należy jednak mieć na uwadze, że książka nie zawiera kompletnego opisu życia Ariberta Heima, wobec czego Doktor Śmierć pozostaje postacią nieco zagadkową. Nie ulega natomiast wątpliwości zbrodniczy charakter jego służby i już choćby to wystawia mu laurkę, której mottem są słowa zawarte w podtytule książki – bestia i zwyrodnialec.

„Doktor Śmierć” to lektura ciekawa i oryginalna. Przyzwyczajeni do dotychczasowych standardów pisania o nazistowskich zbrodniarzach możemy być nieco zdziwieni, ale zmiana wyjdzie nam – czytelnikom – na dobre. Nowość Wydawnictwa PWN czyta się przyjemnie, choć z dużym niesmakiem wynikającym z opisywanych w niej okropieństw nazistowskiego systemu. Być może dlatego historia II wojny światowej nie jest dla wszystkich i wielu czytelników ma problem z odnalezieniem się w trudnej materii. Nicholas Kulish i Souad Mekhennet zdecydowanie ułatwili nam zadanie, tworząc lekturę poczytną i interesującą. A o to przecież w książkach chodzi.

Ocena: