„Nil. Generał August Emil Fieldorf” – recenzja książki

Rok wydania – 2010

Autor – Wiesław Jan Wysocki

Wydawnictwo – Rytm

Liczba stron – 216

Seria wydawnicza – Biblioteka Armii Krajowej

Tematyka – biografia jednego z czołowych przedstawicieli Polskiego Podziemia, gen. Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil”.

Generał August Emil Fieldorf, znany części miłośników historii pod konspiracyjnym pseudonimem „Nil”, jest dzisiaj postacią powszechnie rozpoznawaną w środowisku badaczy przeszłości. Odegrał niebagatelną rolę w kształtowaniu struktur Polskiego Podziemia oraz walce o wolność ojczyzny. Choć przez wiele lat niedoceniany, pojawił się na ustach dziennikarzy i czytelników za sprawą szeregu akcji upamiętniających jego postać. Jedną z nich była próba przeniesienia biografii „Nila” na karty książki wydanej w ramach Biblioteki Armii Krajowej, opracowanej przez Wydawnictwo Rytm. O ile Fieldorf zasługuje na zaszczytne miano współtwórcy Polskiego Podziemia, o tyle czytywałem już lepsze biografie, co pozostawić może lekkie poczucie niedosytu i niezrealizowanej misji.

Nie ma sensu rozpisywać się na temat szaty graficznej publikacji, ponieważ w każdej kolejnej recenzji tytułu z Biblioteki Armii Krajowej Wydawnictwa Rytm pojawiają się te same motywy. Mamy zatem biało-czerwoną kolorystykę, kilka zdjęć archiwalnych i ewentualnie szereg dodatków w postaci dokumentów archiwalnych zaprezentowanych w sekcji z aneksami.

Przejść możemy zatem do tekstu głównego. Narracja Wiesława Jana Wysockiego stoi na niezłym poziomie, całość czyta się płynnie i spójnie. W porównaniu do poprzedniej pracy Wysockiego, którą miałem okazję recenzować, tym razem mamy nieco więcej informacji z pierwszego okresu życia bohatera publikacji. Wysocki umiejętnie odtworzył wczesny etap wojskowej kariery „Nila”, dzięki czemu zapoznajemy się z szeregiem danych dotyczących jego pierwszych lat służby oraz awansu w militarnej hierarchii. Nieco gorzej prezentuje się opis powrotu Fieldorfa do okupowanego kraju, a także krótkiego pobytu poza granicami Polski. Właściwie w tym miejscu zatrzymujemy się na pół strony, aby potem przeskoczyć do września 1942 roku i formowania Kierownictwa Dywersji. To jasno pokazuje, iż w biografii „Nila” są wyraźne luki, których źródeł możemy się jedynie domyślać. W konsekwencji o wczesnym etapie konspiracyjnej działalności Fieldorfa wiemy niewiele, a to nie pozwala nam spojrzeć na jego życie i karierę całościowo. Dlaczego został nominowany na tak ważne stanowisko? Co motywowało jego przełożonych? Co gorsza, Kedywu jest w książce tak mało, że jego działalność została niemal całkowicie zmarginalizowana. A przecież była to jedna z ważniejszych komórek Polskiego Podziemia prowadząca szereg akcji bojowych wymierzonych w okupanta. Mocno rozczarowałem się całością rozważań dotyczących podziemnej kariery Fieldorfa. Wysocki zminimalizował ilość informacji, przez co książka jest niekompletna i niedokładna. Sporą jej część wypełniają liczne aneksy, których obecność moglibyśmy poczytać za duży plus, gdyby nie fakt, iż są one głównym źródłem wiedzy. A przecież nie o to chodziło. Jest garść informacji o działalności z końcowego okresu wojny i uwięzieniu „Nila”. Obawiam się jednak, iż dla wymagających czytelników będzie to zbyt mało. Nieźle prezentuje się sekcja dotycząca procesu Fieldorfa, zwłaszcza, gdy uzupełnimy ją dokumentami z końca książki. To jednak zbyt mało, by w wyczerpujący sposób opowiedzieć o tak ważnej postaci Polskiego Podziemia, która wywarła ogromny wpływ na funkcjonowanie Armii Krajowej i prowadziła do boju członków Kierownictwa Dywersji.

Muszę przyznać, iż spodziewałem się pracy na wyższym poziomie merytorycznym. Zbyt mała ilość faktów i danych sprawiają, iż nie możemy mówić o pełnym ujęciu tematu. Ba, temat nie został wyczerpany w połowie, a liczne niedoróbki przesłaniają ewidentne plusy, o których trzeba jednak pamiętać, by biografii Fieldorfa nie postrzegać w kategoriach ubogiego krewnego, który na doczepkę trafił do Biblioteki Armii Krajowej.

Ocena: