„Legenda Blitzkriegu” – recenzja książki

Rok wydania – 2014

Autor – Karl-Heinz Frieser

Wydawnictwo – Dolnośląskie

Liczba stron – 524

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – zapis kampanii zachodniej w 1940 roku ze szczególnym uwzględnieniem strategii Blitzkriegu.

Karl-Heinz Frieser nie jest postacią anonimową na rynku historycznym. Dał się poznać jako autor licznych publikacji dedykowanych historii II wojny światowej, w których fachową wiedzę łączył z podejściem praktycznym wyniesionym zapewne z wieloletniej służby w armii. Niewątpliwe doświadczenie wojskowe wykształciło w nim krytycyzm względem oklepanych schematów powielanych przez lata przez historyków różnych nacji. Efektem wieloletnich badań stało się opracowanie „Legenda Blitzkriegu”, które miało zmienić dotychczasowe postrzeganie kampanii francuskiej. Choć daleki jestem od wieszczenia historycznej rewolucji, nie ulega wątpliwości, iż przygotowana przez Wydawnictwo Dolnośląskie publikacja jest świetnym, a do tego stojącym na wysokim poziomie opracowaniem, które pozwala spojrzeć na taktykę Blitzkriegu z nieco innej strony.

Na wstępie warto zaznaczyć bardzo estetyczne wydanie książki. Do opracowania dołączono liczne mapki sytuacyjne ilustrujące wydarzenia na froncie oraz zdjęcia archiwalne pozwalające przyjrzeć się uzbrojeniu czy taktyce. Do tego trzeba dodać schematy i tabele, które uzupełniają tekst główny. Materiały graficzne są zdecydowanym atutem opracowania i znacząco ułatwiają pracę i zrozumienie niuansów, o których mówi Frieser. Stwierdzić trzeba, iż książka ma charakter analityczny, wobec czego w wielu miejscach będzie trudna do strawienia. Autor przygląda się bowiem strategii, analizuje dane i poglądy doktryny militarnej, wchodząc w szczegóły, o których na co dzień mówi się rzadko lub w ogóle. Jak na polemikę przystało, jest to oczywiście interesujące, choć nie ulega wątpliwości, iż lektura może się okazać ciężkostrawna. Z pomocą przychodzą nam materiały graficzne, które zobrazują to, czego nie obejmie wyobraźnia.

Frieser maluje koncepcję, zgodnie z którą Blitzkrieg w wykonaniu niemieckich wojsk pancernych nie był tak oczywisty, jak przyjęło się sądzić. Nie jestem ekspertem w zakresie taktyki wojskowej, ale znaczna część argumentów nie przypadła mi do gustu. W mojej opinii Blitzkrieg wyrażał się zakresem postawionych zdań, sposobem wykonania i szybkością uderzenia. Nawet jeśli Niemcy nie zakładali, iż w tak ekspresowym tempie uporają się z francuską obroną, nastawieni byli na stosunkowo szybkie rozstrzygnięcie kampanii na swoją korzyść. Odniosłem wrażenie, że Frieser pisał nieco pod tezę, starając się zbagatelizować argumenty, które mogłyby przeczyć jego ustaleniom. Jest w tym jednak mistrzowsko dokładny. Zagłębia się w szczegóły i porusza po froncie z niezwykłą skrupulatnością. Analiza potencjału bojowego armii niemieckiej i francuskiej, a dalej zawiłości strategicznych to precyzyjne i fachowe opracowanie niepozbawione kunsztu pisarskiego. Owszem, pod względem stylistycznym daleko mu do mistrzów gatunku w postaci Ambrose’a, ale miał zdecydowanie inne cele. Przede wszystkim chciał uczyć czytelników, a to wychodzi mu znakomicie.

Minusem publikacji może być nadmierne spłycenie, a nawet pominięcie opisów walk w drugiej części kampanii francuskiej. Frieser zostawia niedopowiedziany temat, a narracja niemal urywa się na Dunkierce (godna podkreślenia świetna analiza sytuacji frontowej z tego okresu). Podsumowanie mówi niewiele o czerwcowych walkach, zaangażowaniu Polaków. Zresztą, kampania wrześniowa także nie doczekała się odpowiedniego potraktowania, a Frieser całkowicie zbagatelizował wartość polskiej obrony. Za plus poczytać można natomiast teoretyczne rozważania na temat samej koncepcji Blitzkriegu i ubranie je w ramy cech charakterystycznych.

Całość książki oceniać można różnie – głównie ze względu na nastawienie do tak piszącego Friesera i poruszanych tematów – ale nie można odmówić autorowi fachowości i znajomości tematu. Historyk-wojskowy po prostu urodził się do analizowania zawiłości natury militarnej i taktycznej. Jego analiza jest dokładna i dogłębna, sięga do szczegółów, koncentruje się na wątkach mało znanych lub pomijanych. Owszem, momentami brakuje mu obiektywizmu i wydaje się przesadnie rozkochany we własnej koncepcji, ale broni się licznymi argumentami, które trudno odrzucić. Porównanie sił i środków, pomysłów na przeprowadzenie kampanii, stylów dowódczych i wreszcie opis przebiegu walk – to wszystko składa się na publikację kompetentną. Książkę można polecić wszystkim zainteresowanym wydarzeniami wiosny 1940 roku. Kampania zachodnia 1940 roku została ubrana w nowe szaty, a Frieser wystąpił w roli doświadczonego krawca, który nie musi się bawić w ekstrawagancję. Niezwykle solidne opracowanie.

Ocena: