„Niemieckie dywizje pancerne” – recenzja książki

Rok wydania – 2011

Autor – Pier Paolo Battistelli

Wydawnictwo – Bellona

Liczba stron – 96

Seria wydawnicza – Osprey

Tematyka – historia niemieckich jednostek pancernych działających na froncie wschodnim w latach. Rys historyczny, taktyka, liczebność i wyposażenie.

Dom Wydawniczy Bellona jakiś czas temu rozpoczął przygotowywanie kolejnych tomów serii Ospreya, której poszczególne części są tematycznie związane z historią II wojny światowej. Angielskiemu wydawnictwu udało się stworzyć interesujące i kompetentnie przygotowane prace, które cieszą się uznaniem na całym świecie. Dzięki Bellona możemy powitać je także na polskim rynku. Wydanie serii Ospreya ma dość charakterystyczną oprawę graficzną, wobec czego opis każdej z kolejnych publikacji będzie podobny. Na pochwałę zasługuje z pewnością doskonała jakość kredowego papieru, dzięki czemu nie trzeba się obawiać przypadkowych rozdarć, co często ma miejsce przy standardowym wydaniu. Oprócz tekstu, choć w niewielkiej ilości, dostajemy do rąk bogatą dokumentację fotograficzną, a także liczne ilustracje prezentujące schematy, wykresy i zestawienia. Materiały dodatkowe w postaci graficznej są bardzo mocnym atutem publikacji. Uzupełniają także stan wiedzy czytelników, przy czym godne odnotowania jest, iż momentami wręcz tłamszą, zagłuszają to, co możemy przeczytać. Z drugiej jednak strony bogactwo poszczególnych elementów uzasadnia ich liczbę. Co więcej, są one sporządzone w sposób na tyle czytelny, iż nie sposób się w nich pogubić. Podkreślić można także sprawną pracę tłumaczenia i korekty, dzięki czemu teksty stoją na wysokim poziomie językowym. Mankamentem jest złożenie książki – zbyt małe wewnętrzne marginesy utrudniają odczytywanie znaków znajdujących się na łączeniu.

Temat działalności i funkcjonowania niemieckich dywizji pancernych jest na tyle szeroki, iż obejmuje go niejedna monografia. Pier Paolo Battistelli zdecydował się na ograniczenie zakresu tematycznego i wziął na tapetę pancerniaków wyłącznie walczących na froncie wschodnim, a i to jedynie w latach 1941-43. Brakuje konkretnego wstępu, dzięki któremu moglibyśmy zrozumieć sytuację na froncie wschodnim, a także motywy rozpoczęcia walk niemiecko-radzieckich. Myślę jednak, że po tak specyficzną publikację sięgają użytkownicy bardziej doświadczeni bądź poszukujący wybranych informacji, przez co nie należy się obawiać, iż potencjalni czytelnicy nie będą się orientować w podstawowych zagadnień. Jakby drugą stroną medalu jest pozostawienie większej ilości miejsca na aspekty szkolenia i przygotowania do walki, co przecież jest niezwykle ważnym elementem działalności pancerniaków. Każda z formacji ma oczywiście odrębny schemat ćwiczenia nabywanych umiejętności. Battistelli całkiem sprawnie porusza się w świecie pancerniaków, co umożliwia mu na prowadzenie szczegółowych dywagacji dotyczących struktur odpowiednich formacji. Te zostały przedstawione na doskonałych schematach graficznych, dzięki czemu każdy naocznie może się przekonać, jak prezentował się szyk bojowy bądź też, jak wyglądały pomniejsze oddziały, chociażby na poziomie pułku. Bardzo dużo ilustracji poświecono stanom sprzętowym, nie tylko czołgowym. Są informacje dotyczące transporterów opancerzonych, pomniejszych pojazdów mechanicznych. Wśród aspektów strukturalnych są oczywiście wiadomości klasyfikujące hierarchię dowódczą i podporządkowanie służbowe.

Kiepsko prezentuje się dział poświęcony działaniom bojowym. Opisy akcji stoją na niskim poziomie, chociaż rekompensuje nam to analiza taktyki jednostek. Całość okraszona jest licznym mapkami sytuacyjnymi oraz zdjęciami archiwalnymi. Fotografie są bardziej ozdobą dla tekstu niż cennym źródłem informacji, mają jednak wartość merytoryczną, której nie należy lekceważyć. Konwencja serii Ospreya zakłada niewielką ilość tekstu, uplastycznienie całości i niewielkie gabaryty, przez co autor nie ma miejsca na szczegółowe rozważania, a praca ma charakter broszurowy. Całość wieńczą charakterystyki stanów liczbowych oraz doświadczeń bojowych uzupełnione wykazem skrótów i nazw. Skrótowe ujęcie poszczególnych zagadnień sprawia, iż informacje nie są dokładne, choć mają sporą wartość merytoryczną. Obawiam się jednak, iż poszukiwacze detali będą mocno rozczarowani. Muszą jednak mieć świadomość, iż sięgając po Ospreya narażają się na niedobór pewnych wiadomości.

Chociaż seria Ospreya to doskonałe uzupełnienie informacji dotyczących historii II wojny światowej, jako samodzielne źródło nie może się sprawdzić. Z kilku powodów. Na plan pierwszy, bez wątpienia, wysuwa się jednak skrótowe ujęcie problematyki i pominięcie wielu zagadnień przy omawianiu konkretnych tematów. Warto jednak zwrócić na nią uwagę z kilku względów – po pierwsze, porusza tematy oryginalne, robiąc to w sposób kompetentny, po drugie, zastosowane rozwiązania techniczne sprawiają, iż estetyka pracy jest na tyle wysoka, iż czyta się ją przyjemnie. Niezależnie od nastawienia, z jakim siadało się do lektury.

Ocena: