„Samoloty bojowe II wojny światowej” – recenzja książki

Rok wydania – 2010

Autor – Andrzej Zasieczny

Wydawnictwo – Almapress

Liczba stron – 165

Seria wydawnicza – Panorama techniki wojskowej

Tematyka – pierwszy tom cyklu dotyczącego samolotów bojowych użytkownych w okresie II wojny światowej – 22 maszyny.

Biorąc pod uwagę, że ostatnio mieliśmy okazję obserwować siedemdziesiątą rocznicę bitwy o Anglię, wielokrotnie poruszałem temat samolotów i podniebnych bojów. Okres jest zatem „gorący”, szczególnie dla miłośników podobnej tematyki. Powietrzne starcia, wymiany ciosów, zestrzelone maszyny, żmudne szkolenia i setki bohaterskich pilotów – to tylko wybrane elementy bitwy o Anglię. Odrębny temat stanowić mogą maszyny, bez których walczyć nie sposób. Mimo iż czytelnicy otrzymali ostatnio do rąk szereg „Bitew o Anglię”, żeby wspomnieć Bishopa i Bungaya, szczegółowego opracowania technicznego dawno nie notowaliśmy. Nowa publikacja Andrzeja Zasiecznego jakby wpisuje się w ten klimat. Polski historyk przygotował bowiem unikalną pracę poświęconą drugowojennym konstrukcjom lotniczym. Pierwszy tom „Samolotów bojowych II wojny światowej” otwiera cykl książek, który ma być doskonałym kompendium dla miłośników tematyki z pogranicza historii i techniki.

Wydawnictwo Almapress, które przekazało mi egzemplarz recenzencki, przyzwyczaiło mnie już do pracy na solidnym poziomie, gdy idzie o przygotowanie kolejnych publikacji do druku. W przypadku zagadnień technologicznych niezwykle istotne są aspekty graficzne, bowiem scharakteryzowanie poszczególnych maszyn nie jest możliwe bez odpowiedniej kompozycji i estetyki pracy. Zacznijmy może od tego, co jako pierwsze rzuca się w oczy, a więc okładki. Książkę oprawiono starannie – mamy twardą okładkę, która podnosi wartość tytułu. Dokładnie przestudiowałem wprowadzenie, które wyszło spod ręki autora. Podobają mi się założenia, które konsekwentnie realizowano na kartach książki. Po pierwsze, zdjęcia to nie wszystko, liczy się tekst – za takie stwierdzenie wielki plus – kilkukrotnie miałem już wątpliwości co do odpowiedniego parytetu, czytając publikacje podobnego typu. Zdjęcia są. Nie można także narzekać na schematy. Ich ilość jest jednak odpowiednia i nie przekracza racjonalnego poziomu. Po drugie, dobór samolotów – nie jest chaotyczny, ale też autor nie kieruje się jakimś konkretnym kluczem, chcąc omówić najważniejsze aspekty konstrukcji. Wreszcie, warto podkreślić, iż wydawnictwo wypuściło na rynek świetnie przygotowaną do druku pozycję, na co spory wpływ ma zastosowanie chociażby niezwykle estetycznego papieru kredowego. Ustrzeżono się również większych wpadek językowych, które niejednokrotnie były plagą pozycji. Pod względem stylistycznym jest zatem nieźle. Ogólnie rzecz ujmując, przygotowanie książki wypadło bardzo dobrze i nawet wymagający czytelnicy nie powinni na ten fakt narzekać.

Pierwszy tom historycznej serii zawiera 22 typy samolotów używanych podczas II wojny światowej. Ich dobór jest nieco przypadkowy, a uwagę należy zwrócić na międzynarodowe zróżnicowanie maszyn – obok niemieckich czy brytyjskich będą także mniej znane samoloty japońskie. In plus zliczyć należy krótką prezentację przyszłych tekstów. Czytelnicy wiedzą już, czego się spodziewać i jakie konstrukcje wejdą w skład kolejnych tomów opracowania Zasiecznego. Póki co mamy 22 maszyny i nimi się teraz zajmiemy. Każdy z opisów zawiera wyraźnie zaznaczony schemat z danymi taktyczno-technicznymi. Są one niezbędne w tego typu prezentacjach. Mam jednak pewne zastrzeżenie i uwagę, którą z miejsca wyłapał też inny czytelnik publikacji, o technicznym zacięciu. Przygotowane rysunki schematyczne, choć przedstawione są w trzech dokładnych rzutach, pozbawione są podstawowych danych naniesionych na schemat. W konsekwencji, aby zobaczyć wymiary samolotu musimy szukać tabelki i porównywać ją z ryciną. A wystarczyło dołożyć kilka liczb na rysunek i nie byłoby kłopotu. Zdjęcia okraszające tekst ukazują z kolei rozmaite konstrukcje bądź rozwiązania technologiczne. Dzięki niezłym podpisom czytelnicy zapoznają się z graficzną prezentacją maszyn, dostrzegając chociażby zmiany zachodzące w rozwoju samolotów. Autor nie stroni przy tym od komentarzy, podkreślając co ważniejsze informacje i zwracając uwagę na chociażby „charakterystyczną wydłużoną przednią goleń podwozia myśliwców Bell P-39 Airacobra”, co dla laika jest elementem nie do wyłapania.

Opisy dotyczące poszczególnych maszyn nie są jakoś szczególnie drobiazgowe, jednak niosą ze sobą bagaż informacji niezbędnych i bardzo użytecznych. Zasieczny analizuje historię rozwoju maszyn, omawia założenia taktyczne stawiane przez konstruktorów oraz plany wykorzystania samolotów przez dowództwo. Sięga po rozmaite informacje, które powinny przykuć uwagę czytelników, pisząc chociażby o testach prędkościowych, uzbrojeniu, wyposażeniu czy wprowadzanych zmianach motywowanych konkretnymi spostrzeżeniami. Dzięki temu obserwujemy może nie pełny, ale bardzo kompetentny opis historii samolotów bojowych różnego typu. Dzięki różnorodności podejmowanych kwestii autorowi nie grozi monotematyczność. Warto także podkreślić, iż nie wpakował się w jakieś wybitnie szczegółowe rozważania technologiczne. Opisy maszyn napisane są przystępnie, Zasieczny nie zdecydował się na wkroczenie na niepewny grunt (z perspektywy humanisty – ścisłowcy pewnie nie mieliby problemu ze zrozumieniem bardziej zawiłych sformułowań). Stylistycznych fajerwerków też nie ma, ale to akurat nie problem, bo w przypadku tego typu opracowań o poetyckie uniesienia nie chodzi. Zastanawia mnie natomiast rozplanowanie cyklu. Lista zamieszczona na odwrocie książki nie jest długa i starczy na dwa tomy. Mam nadzieję, iż autor nie poprzestanie na ponad sześćdziesięciu opisach i sięgnie po mniej znane projekty, oddając do rąk czytelników kompletne opracowanie, które nazwać będziemy mogli prawdziwym kompendium wiedzy.

W podsumowaniu przyznać muszę, iż książka Andrzeja Zasiecznego jest jedną z pierwszych tego typu, które przypadły mi do gustu. Autor idzie tropem, którym podążał Mariusz Borowiak, redagując monografię dotyczącą U-Bootów zatytułowaną „Żelazne rekiny Donitza”. Konsekwentnie wyrabia odpowiedni styl pisania o samolotach i w przystępny sposób przedstawia ich historię i możliwości bojowe. Posiłkuje się przy tym niezłymi opracowaniami graficznymi, choć dostrzegłem tu drobne uchybienia. Nie mają one jednak większego wpływu na ocenę całości, a ta jest pozytywna. Zapowiadany na wiele tomów cykl historyczny będzie nie lada gratką dla wszystkich miłośników II wojny światowej. Pasjonaci techniki wojskowej po książkę po prostu muszą sięgnąć. Dla innych będzie wspaniałym uzupełnieniem wiedzy i ściągą w momencie poszukiwania bardziej szczegółowych informacji dotyczących funkcjonowania samolotów bojowych.

Ocena: