„Wiedeń Hitlera” – recenzja książki

Rok wydania – 2013

Autor – Brigitte Hamann

Wydawnictwo – Rebis

Liczba stron – 585

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – biograficzna opowieść o wczesnych latach życia Adolfa Hitlera i jego pobycie w Wiedniu.

Koniec wiosny i początek lata 2013 roku obfitował w kolejne propozycje książkowe Domu Wydawniczego Rebis. Poznański wydawca zdecydował się na przygotowanie serii publikacji dedykowanych historii II wojny światowej, czyniąc to z tradycyjną zręcznością w przygotowaniu i redakcji. Wydana w twardej oprawie, okraszona szeregiem zdjęć i rycin archiwalnych. Jedyne, czego brakuje, to większej ilości fotografii dokumentujących wczesny okres życia Adolfa Hitlera i prezentujących ówczesną stolicę Austrii. „Wiedeń Hitlera” autorstwa Brigitte Hamann wpisuje się w ten klimat, będąc kolejną opowieścią o życiu niemieckiego dyktatora. Opowieścią dość nietuzinkową i oryginalną, bo poświęconą Wiedniowi z pierwszych dwudziestu lat ubiegłego wieku.

Brigitte Hamann, doktor nauk historycznych, nie jest nowicjuszem w świecie publikacji historycznych. Jej nazwisko wypłynęło przy okazji prac biograficznych poświęconych cesarzowej Elżbiecie czy Bercie von Suttner. Trudno powiedzieć, jaki cel przyświecał autorce „Wiednia Hitlera”, gdy pracowała nad tą publikacją. Wydaje się, iż jednym z głównych założeń było ukazanie innego oblicza niemieckiego dyktatora i odkrycie źródeł jego wynaturzenia. Hamann szuka odpowiedzi na stawiane od dawna pytanie – co takiego stało się w życiu młodego Austriaka aspirującego do wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych, że kilkanaście lat później był gotów wysłać na śmierć miliony ludzi? W świetle badań austriackiej historyk trudno o jednoznaczne wyjaśnienie tego niewątpliwego fenomenu socjologicznego. Podkreśla jednak, iż już w omawianym okresie ukształtowane zostały pewne cechy charakteru Adolfa Hitlera oraz część ideologii. Hitler, wówczas bierny obserwator wydarzeń sceny politycznej i militarnej, analizował sytuację, wyrabiając sobie zdanie na temat ówczesnych dyplomatów, władców i dowódców. Jednocześnie obserwujemy młodego człowieka o rozmaitych zainteresowaniach wykraczających poza dziedzinę malarstwa. Historyk, politolog, ba, nawet przyrodnik czy matematyk. Trzeba przyznać, iż wizerunek młodego Adolfa Hitlera, jaki wyłania się z publikacji austriackiej historyk jest niezwykle ciekawy i oryginalny. Można nawet powiedzieć – nietuzinkowy. Wszystko to podparte dużą ilością faktów, zapisków z dzienników, cytatów osób, których życiowe ścieżki przecięły się z drogą, jaką podążał późniejszy przywódca III Rzeszy.

Hamann nie stroni również od opisów Wiednia, który przecież także jest jednym z bohaterów opracowania. Miasto jawi się jako kulturalna stolica Europy, pełna artystów, do których grona aspirował sam Hitler. Jego obrazy, sprzedawane za śmieszne pieniądze, nie wzbudzały entuzjazmu i najczęściej „opylano je” jako tanie pamiątki ze stolicy monarchii habsburskiej. Średnia to rekomendacja dla rzekomego talentu malarskiego Hitlera. Może gdyby wtedy dostawał za obrazy 1000 koron dałby sobie spokój z rozpętaniem ogólnoświatowego piekła? W tym miejscu warto dodać kilka słów na temat stylu austriackiej pisarki. Trudno stwierdzić, by posiadła jakąś niezwykłą umiejętność porwania czytelników.

Książka nie jest pisarskim majstersztykiem, ale czyta się ją nieźle, a momentami wręcz przyjemnie. Wydaje się, że spory wpływ na takie postrzeganie publikacji może mieć różnorodność wykorzystywanych źródeł, rozmaitość poruszanych problemów, a także umiejętność Hamann, która między suche fakty potrafi wpleść ciekawą anegdotkę bądź błyskotliwy komentarz. Książka Brigitte Hamann jest niezwykle cennym źródłem wiedzy. Zarówno pod względem biograficznym (tutaj uwagę przykuwa spora ilość szczegółów dotyczących życia Hitlera), jak i psychologicznym (zagłębienie się w psychikę głównego bohatera i próba tłumaczenia części jego zachowań). Starałem się ze szczególną uwagą przyglądać kolejnym wydarzeniom, analizując je w kontekście lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku, ale poległem. I nawet po przeczytaniu tego opasłego tomiska, nasączonego wiedzą i informacjami, nie mogę zrozumieć, jak facet, który w 1912 roku pożyczał od kolegi buty, by dotrzeć na wykład Karla Maya, 30 lat później rzucał wszystkie niemieckie siły na Związek Radziecki, nakazując wyniszczenie tamtejszej ludności…

Ocena: