Autor nieznany „Dnia pierwszego września”

Dnia pierwszego września roku pamiętnego,
Wróg napadł na Polskę z kraju niemieckiego.
Najgorzej się zawziął na naszą Warszawę,
Warszawo kochana, tyś jest miasto krwawe.

Kiedyś byłaś piękna, bogata, wspaniała,
Dzisiaj tylko kupa gruzów pozostała.
Szpitale zburzone, domy popalone,
Gdzie się mają schronić ludzie poranione?

Lecą bomby z nieba, brak jest ludziom chleba,
Nie tylko od bomby, umrzeć z głodu trzeba.
Lecą bomby, lecą od wieczora do dnia,
Nie ma kropli wody do gaszenia ognia.

Kościoły zburzone, domy popalone,
Gdzie się mają podziać dzieci wygłodzone?
Matka szuka trupa, głośno wzywa Boga,
Błaga o ratunek przeklinając wroga.

Gdy biedna Warszawa w gruzach pozostała,
To biedna Warszawa poddać się musiała.
I tak się broniła całe trzy tygodnie!
Jeszcze Pan Bóg skarze szkopów za ich zbrodnie!

Co ja wam tu śpiewam, w głowie się nie mieści,
Teraz będzie koniec mojej opowieści.
Posłuchajcie, ludzie, z nami łaska Boża,
Odbudujem Polskę od gór aż do morza.


O historii tej piosenki wiadomo wciąż niewiele. Prawdopodobnie jej pierwszy autor na zawsze pozostanie nieznany. Miała bowiem tylu wykonawców, że ciężko byłoby ich wszystkich zliczyć. Faktem jest, iż powstać musiała na krótko po agresji niemieckiej na Polskę we wrześniu 1939 roku. Do tekstu podstawowego dokładano zapewne kolejne wersy i tak budowano jedną z najpopularniejszych pieśni śpiewanych w okupowanym kraju. Przedruki kolejnych tekstów ukazywały się w podziemnej prasie, a sama piosenka była wielokrotnie wykonywana jako idealny sposób na podtrzymanie ducha bojowego narodu. Po wojnie jej popularność wcale nie zmalała, a to głównie za sprawą filmu „Zakazane piosenki”, gdzie wykorzystano tekst i melodię utworu.